wtorek, 19 marca 2013

Zamek Książąt Pomorskich: między Pomorzem a Skandynawią cz. 2

W marcu 2012 roku w Szczecinie odbyła się pierwsza edycja Nordic Cross Point –wydarzenia poświęconego Skandynawii. Jego partnerem generalnym był Zamek Książąt Pomorskich – w zamkowych salach odbyła się większość festiwalowych wydarzeń. Wybór nie był przypadkowy – szczeciński zamek od wieków jest bowiem miejscem, gdzie splatają się dzieje Pomorza i Skandynawii. Oto ciąg dalszy opowieści o tej barwnej przeszłości. 

Część pierwszą zakończyliśmy na roku 1637, kiedy to zmarł bezpotomnie Bogusław XIV, ostatni książę z dynastii Gryfitów, która przez ponad pięć wieków władała Pomorzem Zachodnim. Zgodnie z wcześniejszymi układami władcą pomorskim miał po jego śmierci zostać elektor brandenburski. Sprzeciwiali się temu jednak Szwedzi wraz z częścią Pomorzan, uznających króla Szwecji za gwaranta swobód religijnych i niezależności państwowej. W rezultacie księstwo zostało podzielone, a Szczecin wraz z Zamkiem Książąt Pomorskich przypadł Szwecji. 

Pod berłem Sztokholmu

Po zakończeniu wyniszczającej Pomorze wojny trzydziestoletniej (1618-1648), Szwedzi zaczęli powoli zamieniać miasto w twierdzę. Plany przybyłych w tym czasie do Szczecina szwedzkich geodetów z Państwowego Biura Pomiaru ukazywały miasto w obrębie średniowiecznych murów, ale już z zarysem nowożytnych fortyfikacji. Plany te do dzisiaj są przechowywane w Królewskim Archiwum Wojennym w Sztokholmie. Wraz z kolejnym gubernatorem generalnym i królewskim namiestnikiem, hrabią Karolem Gustawem Wranglem, na Pomorze przybył Erik Dahlbergh, inżynier, generał i kwatermistrz szwedzkiej armii, projektant m.in. słynnej bazy królewskiej marynarki wojennej w Karlskronie. Wykonał on szereg szkiców i projektów rozbudowy Szczecina. Powstały wówczas najważniejsze grafiki przedstawiające Zamek Książąt Pomorskich, zostały też wykonane dokładne spisy inwentaryzacyjne obejmujące wszystkie budynki i pomieszczenia szczecińskiego zamku. 
Dopiero 17 lat po śmierci Bogusława XIV, w 1654 roku, wyprawiono władcy uroczysty pogrzeb. Wzięli w nim udział przedstawiciele Szwecji, Brandenburgii, Polski i stanów pomorskich. Zachowały się chorągwie żałobne i paradne oszczepy zamówione przez Wrangla, wykonane na wzór wcześniejszych elementów wyprodukowanych dla Gryfitów. 
W tym samym roku król szwedzki Karol X Gustaw rozpoczął nową wojnę z Polską i Brandenburgią. Jak wcześniej król Gustaw Adolf, tak i Karol Gustaw marzył o stworzeniu Dominium Maris Baltici – pragnął, aby Bałtyk stał się wewnętrznym morzem Szwecji. W 1659 roku wojska brandenburskie otoczyły Szczecin. Miasto jednak broniło się zawzięcie i nie zostało zdobyte. W dowód uznania król szwedzki nadał mu nowy herb, w którym głowę gryfa szczecińskiego zdobiła szwedzka korona królewska, podtrzymywana przez dwa lwy otoczone wieńcem laurowym. 

Z pomocą Tessina

Za czasów szwedzkiego panowania nie tylko rozbudowywano fortyfikacje. Istniejące w Szczecinie od XVI wieku Pedagogium Książęce zostało przekształcone w Królewskie Gimnazjum Karolińskie (Regnum Gymnasium Carolinum), z nazwą nadaną na cześć Karola XI. Była to szkoła pośrednia między szkołą łacińską a akademią. Nauczano w niej łaciny, greki i hebrajskiego, religii z teologią, historii, polityki, prawa, logiki i muzyki oraz przedmiotów matematyczno-przyrodniczych – matematyki, botaniki, anatomii i geografii 
W latach 1676-1677 miało miejsce kolejne oblężenie Szczecina, tym razem skuteczne. 26 grudnia 1677 roku garnizon szwedzki skapitulował – miasto zajął elektor brandenburski. I choć w 1679 roku w wyniku pokoju w Saint-Germain Szczecin ponownie wrócił pod berło Szwecji, zamek i miasto były w znacznym stopniu zniszczone. Spłonęło również Gimnazjum Karolińskie. 
Nowy gubernator Pomorza – Nils Bielke – zainicjował odbudowę Szczecina. Do miasta przybył najlepszy wówczas architekt szwedzki, Nikodem Tessin Młodszy, projektant wielu wspaniałych budowli, w tym pałacu królewskiego w Sztokholmie. Tessin Młodszy przystąpił do prac nad przebudową zamku – do dzisiaj zachowały się jego projekty. Całością robót kierował Johan Friedrich Eosander von Götha. To według jego koncepcji mistrz Kacper Nitardy z Drawska wykonał w 1693 roku zegar, który można podziwiać na wieży skrzydła południowego. 
Przez kilka lat – do roku 1691, w zamku znalazło schronienie Królewskie Gimnazjum Karolińskie. Mieściła się tu również mennica, w której bito monety z wizerunkami kolejnych władców Szwecji. Czas pokoju nie trwał długo – wkrótce wybuchła wielka wojna północna (1700-1721), w którą zaangażowały się Szwecja, Dania, Polska, Saksonia, Rosja, a później także przez Prusy i Hannover.
W 1705 roku na szczeciński zamek przybył dwór królowej Katarzyny Leszczyńskiej, żony króla Polski Stanisława Leszczyńskiego. Katarzyna spędziła tutaj kilka lat, a ponieważ była katoliczką, przebudowano na kaplicę jedną z zamkowych sal, dziś noszącą jej imię. W 1711 roku Szczecin odwiedził sam Stanisław Leszczyński. Po zakończeniu wojny północnej Prusy zajęły część szwedzką Pomorza, a Ulrika Eleonora, królowa szwedzka, odsprzedała Szczecin za dwa miliony talarów Fryderykowi Wilhelmowi I, zamykając tym samym „skandynawski” okres także w historii zamku.

Współczesność

Ostatnia wojna nie oszczędziła Szczecina – zamek został zbombardowany i spalony. W 1946 roku w jego ruinach odnaleziono sarkofagi książąt pomorskich z dynastii Gryfitów. W 1995 roku szczątki dawnych władców Pomorza przeniesiono do bazyliki archikatedralnej pod wezwaniem Świętego Jakuba, gdzie spoczęły w specjalnie dla nich przeznaczonej kaplicy. Dziś w Muzeum Zamkowym można zobaczyć sarkofagi książąt pomorskich i chorągwie z pogrzebu ostatniego Gryfity, wyprawionego przez władców Szwecji. 
Zamek Książąt Szczecińskich to dziś wiodący ośrodek kultury Pomorza Zachodniego. Swoją siedzibę mają tu Biuro Wystaw Artystycznych, Opera na Zamku, kino Zamek, Muzeum Zamkowe i Galeria Gotycka. Goście mogą podziwiać komnatę księcia Jerzego I oraz dowiedzieć się, jak wyglądało życie na dworze książąt pomorskich. W 2012 roku otwarto również Gabinet Lubinusa – geografa i matematyka, twórcy Wielkiej Mapy Księstwa Pomorskiego. Obok niego znalazła się Cela Czarownic, w której goście mogą poznać losy Sydonii von Borck oskarżonej o rzucenie czarów na dynastę Gryfitów. Sydonię ścięto i spalono w Szczecinie w roku 1620. W skrzydle menniczym znajduje się siedziba Urzędu Marszałkowskiego oraz Centrum Informacji Kulturalnej i Turystycznej. W dawnej krypcie zamkowego kościoła, gdzie przed wiekami pochowano ostatnich władców z rodu Gryfitów, działa Teatr Krypta. Jest także koncertowa Sala Bogusława oraz sala ślubów. Warto wejść na zamkową wieżę, z której rozciąga się wspaniała panorama miasta i Międzyodrza, a przy okazji zobaczyć wahadło Foucaulta.
W 2011 roku przypadła 300. rocznica pobytu w Szczecinie króla Stanisława Leszczyńskiego. Stała się ona inspiracją do przybliżenia związków między Skandynawią, Pomorzem i Polską. Śledząc dzieje stolicy Pomorza Zachodniego można zauważyć, że dopóki włodarze szczecińskiego zamku byli mediatorami w konfliktach między nadbałtyckimi państwami, dbając przy tym o swoją neutralność, w naszym regionie działo się dobrze. Słowem, dopóki pokój w Szczecinie, dopóty pokój nad Bałtykiem...

Zamkowy zegar

Tarcza pochodzącego z 1693 roku zamkowego zegara jest podzielona na trzy części. Tarcza godzinowa to wielka maska – do nosa przymocowana jest wskazówka, a oczy obracają się zgodnie z jej ruchem. W ustach pojawiają się cyfry arabskie, oznaczające kolejne dni miesiąca. Tarcza minutowa w formie słońca znajduje się poniżej, podtrzymywana przez dwa gryfy. U góry, nad tarczą godzinową, pomiędzy dwoma szwedzkimi lwami umieszczono kulę, wskazującą fazy Księżyca. Pod nią widoczny jest błazen, wybijający prawą ręką kwadranse, a lewą ręką godziny. W przeszłości zegar był poddawany renowacjom – m.in. w roku 1736 i 1864 –  te daty widnieją na nim do dziś.

Redakcja: Małgorzata Duda

Artykuł ukazał się po raz pierwszy w Magazynie Skandynawskim „Zew Północy” nr 13

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz