poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Katedra, diabeł, plama czyli o katastrofach katastrofa.


Katedry buduje się od tysiąca lat
Buduje je się długo
Kościół św Jakuba w Szczecinie, który dziś jest archikatedrą  zaczęto budować w 1187 roku
Gotycka formę widoczna po dziś dzień przybrała na przełomie XIV i XV wieku
Już wtedy cegły nie zawsze dawały radę nowatorskim  pomysłom architektów
Wielka katastrofa z 1457 skończyła się upadkiem jednej z dwóch wież ( południowej czyli od ulicy Wyszyńskiego ) kościół odbudowano z jedna wieżą, która też upadła co widać na starej fotografii z albumu  o Maksie Dreblowie fotografowi miasta Stettin.
Szczecinianin Roman Czejarek przypomniał i  opisał  fotografię Dreblowa,
  przedstawiająca skutki działania huraganu i zniszczenie dachu katedry
w roku 1894 przez wietrzny żywioł.
Gorzej było tylko w czasach wojen , kiedy katedra niszczona była przez naturę ludzką...
Wydana przez Książnicę Pomorską książka "Wyśniony skarb"
przytacza legendę diabelskich znaków poprzedzających katastrofy budowlane świątyni.











W czasie II Wojny Światowej katastrofy spowodowane bombardowaniem podziurawiły kościół aż
do fundamentów. Oto pierwsze kolorowe zdjęcia przyszłej katedry z roku 1947,
wykonane przez kanadyjskiego dziennikarza Henr 'ego Cobba  i opublikowane w książce
"Barwy ruin "
wydanej przez "Dom spotkań z historią"
Warszawa, 2012 roku.





 Małe katastrofy to błędy w druku
Jan zamiast Jakuba i Loycena zamiast  Loitzów




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz