Czytam go już 18 lat i cieszę się z kolejnego wydania.
Wydawnictwo Naukowy Uniwersytetu Szczecińskiego
pod redakcja Radosława Skryckiego,
pięknie wydało tekst dziennika Hainhofera w tłumaczeniu Krzysztofa Gołdy.
Szczecin, 2020.
Pomorze czasów Filipa II księcia , kolekcjonera i naukowca nałogowego czytelnika i twórcy, pierwszego gabinetu osobliwości w Szczecinie .
To na jego zaproszenie do Szczecina przybędzie Hainhofer ,kolekcjoner i marszand,
który przywiezie mebel zwany gabinetem pomorskim, model gospodarstwa i wiele innych nowinek z
wielkiego świata.
Filip Hainhofer w czasie podróży pisze dziennik, opisuje miasto Szczecin, ludzi, zwierzęta, dwór książęcy, obyczaje, krajobraz, jedzenie, zabawy i pogrzeby, wszystko napisane z wyczuciem, barwnie, autorsko
Dzienniki z przypisami dla współczesnego czytelnika z ilustracjami z epoki .
Czyli uczta dla ducha i umysłu podana ze smakiem.
Czytam znów na nowo z wielkim smakiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz