Uśmiech i kpina co się zrymuje
tak mi pasuje.
Wymyślona układanka
taka
foto-pisanka,
trochę na noc kołysanka.
Czary, ciemność
czerwień, światła
dusza bratnia.
Udawany, malowany
świątków, dziwów
jak korowód, potok
przygód, dawnych,
nowych.
Na noc i na dzień
w koło to samo...
anielsko i diablo.
Pamiątki i dawne neony,
kamyczki układane w znaki.
wszystko by oswoić bycie.
Rogatywka ojca , której nigdy nie założył,
nie dożył...
rodzinne pamiątki
maskotki i świątki
Miasto w którym żyjemy
Szczęście którego szukamy
czy to to samo
Znamy
czytamy
uśmiech...
Koleje życia ,
pociąg wciąż gna...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz