Choruję w mieście
choroba z miasta i przez miasto
Mieszkam w chorym mieszkaniu i sam w nim choruję.
Mieszkańcy szarych miast co czują strach przed sobą samotni w masie miast nie doczekają ratunku w
środku potwora.
Trzewia wszech miasta widzę bo rozrastają się bez końca
tak jakby chciały dogonić uciekające galaktyki
tylko śmierć lub nowe życie
nie zważa na mieszkańówkę
jeszcze do czasu?
Chciałbyś odpocząć na skraju lasu?
szukam go codziennie na nowo,
kiedyś zawsze był obok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz